Les Savy Fav – Root for Ruin

Nasi ulubieńcy wracają po trzy letniej przerwie by pokazać, że na zachodzie bez zmian.

Les Savy Fav to jeden z ciekawszych zespołów przełomu milenium. Zwolennicy dobrego gitarowego grania z charyzmatycznym i mocno oryginalnym wokalistą Timem Harringtonem graja już od 1995 roku. Najbardziej słuchaczy uwiedli epką Rome oraz albumami Go Forth a także The Cat & The Cobra. A wszystko co najlepsze zamieścili na super składance Inches o której już pisałem tutaj. Ostatnie albumy jednak pokazują zastój w temacie. Let’s stay friends jest dobrym, równym albumem, ale bez porywów. Ten sam problem zdaje się mieć Root for Ruin, który wydaje się kontynuacją poprzednika, ciut lepszą, ale nie porywającą. Problemem jest to, że już nie zaskakują. Ani melodyjne nuty ani okrzyki Harringotna ani hasła nie trafiają do mnie tak jak przy wcześniejszych albumach. Chyba formuła się wypaliła.

Nie można jednak krytykować nowojorczyków. To problem wielu grup, które grają długo i mają na koncie wiele. A takim bandem jest właśnie Les Savy Fav, którzy teraz kroczą po ścieżce melodyjnego rocka, dobrego do tańca na rockotece w Kultowej. Bębniarz wciąż dobrze wali w gary, gitara daję radę. Jednak słuchając tego i znając poprzednie albumy ma się wrażanie „kurtka słyszałem już to gdzieś”. Nie ma jakiś wyróżniających się utworów. Nie brak jesiennego klimatu towarzyszącemu niegdyś Inches w takich utworach jak Poltergeist czy Clear Spirits jak i tanecznych kawałków spod znaku albumu sprzed 3 lat w których przoduje Let’s Get Out of Here i Dear Crutches.

Wstydu nie robią, o powolnym tonięciu ciężko tutaj mówić. Grają swoje i dobrze im to wychodzi. Wciąż są ta grupą, którą oczekuję zobaczyć na żywo ze względu na energiczne i pełne niespodzianek koncerty w których pan Harrington zapaca się będąc wszędzie. Czytając o nowym wydawnictwie Les Savy Fav nadzieje i oczekiwania są zawsze duże a Root for Ruin tylko w części je zaspakajają. Pozostaje wspominać stare dobre czasy i czytać Twittera lidera grupy, który od czasu do czasu zapoda śmiesznym filmikiem na YouTube. Ocena: 7/10.

posłuchajcie Let’s Get Out of Here

Jedna uwaga do wpisu “Les Savy Fav – Root for Ruin

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.