Nie zadzieraj z fryzjerem / You Don’t Mess with the Zohan

Nie odwaliło mi. Najwyższy czas napisać coś o jakimś filmie. A, że byłem w kinie to wykorzystam tą okazję. Zrobię mała przerwę pomiędzy w pisaniu recenzji płytowych z tego roku. Wracając do filmu. Nie jest to tak przykry film jakby mogła o tym świadczyć polska nazwa albo filmowy plakat.

Nie zadzieraj z fryzjerem to komedia. A komedie mają być śmieszne. Czyż nie? Z tym, że komedie dzielą się na kilka rodzai. Niektóre są tak głupio odmóżdżające, że nawet nie są śmieszne. I gdyby tak poczytać co robił w tym filmie tytułowy Zohan można by dojść do wniosku, że to taka komedia jest. Zapewniam, że nie. Ja się nieźle ubawiłem na tym filmie. Z góry zaznaczam, że nie podoba mi się na przykład seria American Pie. Teraz nie można powiedzieć, że śmieję się z wszystkiego.

Teraz trochę o fabule. Zohan to Izraelski najlepszy antyterrorysta, który ma nadprzyrodzone moce. Potrafi porozumiewać się z zwierzętami, ma nadludzką siłę i nienaturalnie zarośnięte jaja (gęsty busz). Jednak nie podoba mu się ciągła walka z Palestyńczykami. Marzy by zostać fryzjerem. By spełnić swoje marzenie upozorował swoją śmierć i wyjechał do New York City. Zatrudnia się w jednym z zakładów fryzjerskich na zadupiach Nowego Jorku. Początkowo zamiata włosy jednak po tym jak obsłużył pierwszą klientkę salon odwiedzają wszystkie kobiety Nowego Jorku! Jednak nic nie trwa wiecznie. Namiary na Zohana mają Palestyńczycy, którzy szykują zemstę a sam Zohan ma problemy ze wzwodem…

Zajebiście wypadł Adam Sandler jako Zohan. Ten aktor znany jest z świetnych komedii. Chociażby Farciarz Gilmore czy 50 pierwszych randek. Ponadto zajebista muzyka utrzymywana w konwencji disco. „Disco Disco Good Good” – stąd to już legendarne hasło. Dobra reżyserka Dennisa Dugana, który jest znany także z Farciarza Gilmora, serii Ally McBeal (pamiętacie?) oraz wielu innych komedii. Jak widać kolo siedzi w tym gównie kilka dobrych lat. No i najważniejszy plus to mnóstwo śmiesznych gagów, sytuacji oraz dialogów.

– My palestyńczycy mamy przejebane w Nowym Jorku. Ludzie myślą, że jesteśmy terrorystami…

-My Izraelici też -Wy? a niby czemu?

-Bo ludzie tutaj myślą, że my to wy…

No i tak podsumowując to powiem wam, że jadąc do kina na ten film nie spodziewałem się wiele. Ten plakat mnie dodatkowo dobił. Jednak wszystkie moje zastrzeżenia i pretensje w stylu „nic nie ma w tym kinie” minęły gdy zobaczyłem jak Zohan tańczy kręcąc tyłkiem do rytmu Human League – Fascination. Ogólnie mówiąc jeśli lubicie Sandlera, Disco albo komedie a la Borat to zapraszam do kin. No albo do Disco. Disco Disco Good Good! Ocena: 6/10

11 uwag do wpisu “Nie zadzieraj z fryzjerem / You Don’t Mess with the Zohan

  1. Neat blog! Is your theme custom made or did you download it from somewhere?
    A theme like yours with a few simple adjustements would really make my blog stand out.
    Please let me know where you got your theme. Cheers

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.