![](https://paweuu.wordpress.com/wp-content/uploads/2023/08/gmra.jpg?w=920)
Włoska produkcja opowiadająca o neapolitańskiej mafii narkotykowej pt. „Gomorra” to serial, do którego przymierzałem się od dłuższego czasu. Gdy w końcu udało mi się odpalić dzieło stworzone dla telewizji Sky, to serial wciągnął mnie na maksa, odcinając jednocześnie od innych produkcji. A dlaczego? Odpowiedź znajdziecie w tekście poniżej.
Na początek garść informacji. Serial powstał w oparciu o książkę o tym samym tytule, której autorem jest Roberto Saviano. Włoski pisarz zawarł w niej wiele historii, które wydarzyły się na prawdę we Neapolu i dość szczegółowo opisał działania włoskiej mafii kamorry. Książka osiągnęła ogromny sukces komercyjny i została przetłumaczona na 40 języków. Stąd już krótka droga do ekranizacji ekranowej. Jednak nim powstał serial, wcześniej światło dzienne ujrzał film „Gomorra” z 2008 roku w reżyserii Matteo Garrone. Obraz zebrał całkiem pozytywne recenzje a sam temat kamorry wciąż wydawał się nie wyczerpany, stąd decyzji o powstaniu serialu, który był emitowany w latach 2014-2021 i finalnie zakończył się na 5 sezonach.
Fabuła serialu skupia się głównie na historii dwóch postaci. Pierwszą z nich jest Ciro Di Marzio (W tej roli Marco D’Amore), który nosi przydomek „Nieśmiertelny”. Podczas seansu serialu okazuje się, że ten przydomek nie jest nad wyrost, gdyż łysawy gangster faktycznie okazuje się nie do zabicia. Drugą postacią jest Gennaro Savastano (W tej roli Salvatore Esposito), przyjaciel Ciro i jedyny syn bezwzględnego mafijnego bossa Pietro Savastano. Postać ta ewoluuje na przestrzeni całego serialu od nieogarniętego młodziaka, poprzez groźnego spadkobiercę mafijnego imperium ojca do bezwzględnego biznesmena. Oczywiście na przestrzeni 5 sezonów przewija się tutaj cała masa postaci, które są mniej lub bardziej znaczące. Jednak wszystko toczy się wokół Ciro i Genny’ego, których relacja zmienia się kilkukrotnie od przyjaciela do śmiertelnego wroga i na odwrót.
![](https://paweuu.wordpress.com/wp-content/uploads/2023/08/gmra2.jpg?w=1000)
Główną zaletą serialu jest klimat mafijnego świata. Serial pięknie pokazuje strukturę organizacji przestępczego świata, od sposobu dostarczania narkotyków, specyficznego handlu kokainą po zawiłe sposoby dzielenia się wpływami. Charakterystyczna dla tego świata jest pewna dwubiegunowość, która zakrawa na pewnego rodzaju obłudę. Otóż wszyscy Ci gangsterzy to osoby mocno religijne. Figury świętych, neonowe krzyże i różnoraki ołtarzyki są wszędzie. Sami gangsterzy także udzielają się w życie duchowne, przykładowo jeden z mafijnych bossów Salvatore Conte bierze udział w kościelnej procesji i niesie krzyż. Nie przeszkadza mu to jednak w bezlitosnym mordowaniu niewinnych ludzi. Z kolei Enzo „Błękitna krew” z dumą pokazuje wytatuowany krzyż by później z zimną krwią zabić ojca na oczach niepełnosprawnego syna, tylko dlatego, że ten upomniał się o swoją wypłatę w fabryce.
Kapitalną robotę robię scenerie serialu. Zwłaszcza kultowe już Vele di Scampia (Żagle Scampii), czyli osiedle w Neapolu zbudowane w latach 1962-1975. Posępne, ponure, z cieknącą wszędzie wodą i charakterystyczne we swoim kształcie bloki oddają idealnie klimat izolacji przed światem zewnętrznym. Na te osiedla nie można wjechać normalnie samochodem bez „kontroli” gangu. Podobne odczucia występują u widza, gdy spogląda na inne osiedla, które dodatkowo są ozdabiane pomnikami świętych i podświetlanymi ołtarzykami. Tutaj również występuje wcześniej wspomniana dwubiegunowość. Ludność tych osiedli cierpi przez narkotyki oraz wojny gangów, które się na nich odbywają. Jednocześnie Ci sami ludzie traktują mafię z ogromnym szacunkiem, gdyż Ci często im pomagają w różnych sprawach. Bohaterowie, którzy w jakikolwiek sposób skrzyżowali swoją drogę życiową z drogą mafii, zawsze źle na tym wychodzili.
Kolejną zaletą włoskiej produkcji jest sposób przedstawienia struktury oraz sposobu działania mafii. Ja osobiście widzę tutaj wiele nawiązań do średniowiecznego schematu panowania władców. Mafijny boss to król. Musi mieć żonę, która jest jednocześnie królową, która w razie potrzeby zastępuje króla we władaniu „królestwem”. Żona pełni często także rolę doradcy. Zarówno żona Pietro – Imma Savastano, jak i żona jego syna, Azzura doskonale odnajdywały się w tych rolach. Król musi posiadać swoich męskich spadkobierców. W tym przypadku jest nim Gennaro. Jednak i w innych rodach ów struktura była zachowana. Pietro nawet wspomina, że na początku małżeństwa nie mógł mieć dziecka z Immą. Wtedy jego ojciec radził mu by zmienił żonę, by ten mógł mieć syna. Pozostają oczywiście „żołnierze”, którzy są wojownikami, którzy niezwykle wiernie podchodzą do reprezentowania swojego królestwa i oddawania hołdu władcy.
![](https://paweuu.wordpress.com/wp-content/uploads/2023/08/gmra3.webp?w=1024)
By nie było jednak tak kolorowo, należy pamiętać, że to serial o mafii. Tutaj nie ma ani jednej pozytywnej postaci. Zarówno Gennaro, jak i Ciro, którzy są głównymi postaciami całej serii mają na sumieniu wiele ludzkich istnień. Z czasem pojawiają się nowej postacie, które początkowo wydają się „tymi dobrymi”. Jednak zarówno Enzo „Błękitna krew”, Patrizia czy też Valerio z czasem udowadniają, że w tym interesie nie można mieć dobrego serca. Krwi przelewa się na ekranie tyle i z tak błahych powodów, że z czasem nie wzrusza nas już nic, nawet zamordowanie dziecka. Tym samym sami stajemy się jak mieszkańcy Scampii.
Podsumowując, „Gomorra” to pozycja kultowa. Myślę, że każdy fan „Sukcesji” czy też „Gry o Tron” znajdzie tutaj coś dla siebie, gdyż zamysł tych serialii jest taki sam – przejąć władzę. W tym przypadku chodzi o pozycję mafijnego bossa. Na koniec dodam, że dzieło telewizji Sky ma kapitalny muzyczny motyw przewodni autorstwa Mokadelic. Całość do obejrzenia na HBO Max.